sobota, 8 września 2012
i love u so very much
bo czasami spędzone wieczory samotnie, są bardzo potrzebne na te wszystkie przemyślenia i podjęte decyzje, świeczki, dobry film, czy muzyka,takie potrzebne wyciszenie. czasami tak lubię, ale wolę z kimś u mego boku spędzać takie chwile. uwielbiam spacery wieczorami najbardziej bo są bardzo magiczne a nie wymagaja wiele , nawet cisza daje swój klimat. poranna kawa rowniez odmienia cały dzien. chwile spędzone z przyjaciółmi nawet te krotkie i bezsensowne są wspaniałe. liczy się uśmiech i zabawa, a podobno to widać gdy ktoś sie uśmiecha szczerze, bo uśmiechaja mu się takze oczy czyz to nie jest niezwykle? ja uwielbiam komus dawac powod do smiechu, do tego by chociaz na chwile sie uśmiechnał jak nie ma poczucia humoru czy zły dzien. kazdy popelnia bledy i zdaje sobie sprawe o tym dopiero po dłuzszym czasie. uwielbiam ten stan, kiedy moge wszystko, wszystko mi wolno, i chce trwac tak jak najdluzej. kocham swoich przyjaciol i tych bardzo pozytywnych ludzi którzy mnie otaczaja :*. jestem szczesliwa majac to co mam, ale i tak nie osiagnelam swojego zyciowego celu, i bede do niego brnac dalej, czy przechodzac przez kleski czy dajac z siebie jak najwiecej moge. bede probowac, i zdaje sobie z tego sprawe, ze to bedzie bardzo trudne :). wczorajszy wieczór spędzony w towarzystwie Natana, i bardzo mu za to dziękuję!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz